Ale! Dziś nie o tym, bo dziś miałam pokazać Wam moją wizję na kuchnię. Skoro tak sobie zaplanowałam, to oczywistym jest, że nic z tego nie wyszło i dziś będzie salon. I to nawet nie mój - a raczej nie ten, który mam w planach. Będzie to salon hipotetyczny, ot taki sobie, może kogoś zainspiruje. Mnie strasznie spodobała się różowa kanapa. Dorzuciłam do kompletu fotel z tej samej serii, stoliki z białym blatem - wszystko na drewnianych nóżkach oraz drewnianą szafkę. Żeby nie było tak drewniano - zdecydowałam się na białą metalową lampę i białe wiszące szafki. Do tego szare poduszki i szary pled oraz kilka dodatków. Znalazłam też ciekawą tapetę w geometryczny wzór, która świetnie wyglądałaby na jednej ścianie z pozostałymi pomalowanymi na delikatny szary odcień. Ponieważ w meblach wykorzystano jasne drewno, na podłodze fajniej wyglądałyby ciemne deski od City Design. No i nie mogło obyć się bez roślin! Zdecydowałam, że fajnie będzie wyglądać tu drzewko oliwne. Te z poniższego zestawienia pochodzą stąd, ale pod spodem macie link do polskiej strony, na której można nabyć takie drzewka.
piątek, 17 czerwca 2016
Cykl: Pomysł na Pomieszczenie #2 Salon
Zarysowałam już Wam i sama sobie, jak mam mniej więcej wyglądać moja jadalnia (tu). Oczywiście przez ten miesiąc zdążyłam kilka razy zmienić zdanie, wymyślić inną kolorystykę, zupełnie wyrzucić część mebli, a na koniec wrócić do stanu wyjściowego. Coś tam się jednak zmieniło, sporo zostało, plan ustawienia już jest, ale o tym innym razem, kiedy zbliżymy się z tym wszystkim choć o krok do realizacji. Na razie nadal mam same pustaki, dach i okna. W przyszłym tygodniu zaczniemy budować jedną ściankę, jedną przestawiać, zamurowywać dwie pary drzwi i jedne wybijać w innym miejscu. Już się nie mogę doczekać aż w końcu coś się tam zacznie dziać. No bo ileż można jeździć w tę i z powrotem i patrzeć w kółko na te same pustaki i beton?
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Róże są super <3 Chciałabym w takim pobyć.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
UsuńRóż w połączeniu z drewnem i szarością jest bardzo osom. Lubię to połączenie, gdyż jest bardzo lekkie i przyjemne dla oczu oraz genialnie się w takim otoczeniu funkcjonuje i żyje. No, a poza tym nie można wspomnieć o jego ponadczasowości! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - powiedziałabym wręcz, że to takie bezpieczne, uniwersalne połączenie. Chętnie widziałabym taką kolorystykę u siebie, ale mi się Chłop burzy, że różu nie chce, więc chyba pójdę bardziej w szmaragdy, turkusy i błękity ;)
UsuńSuper zestawienia robisz :-) Dla mnie fotel i komoda :-) Kiedyś nie lubiłam różowego, ale teraz chętnie sama bym sobie sprawiła parę dodatków w pokoju,i nawet to zrobiłam... :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika
Dzięki :) U mnie podobnie - wszystko tylko nie róż, ale ostatnio coraz bardziej się do niego przekonuję ;)
UsuńPodoba mi się zestawienie, choć sama nie mam nic różowego w wino mieszkaniu to jestem pewna, że dobrze czulabym się w salonie z Twojego zestawienia :)
OdpowiedzUsuńJa u siebie nic różowego nie planuję i w zasadzie wydawało mi się, że nie przepadam za tym kolorem, ale w tym zestawieniu wydaje mi się całkiem znośny i - przede wszystkim - nie przesłodzony :)
Usuń